Wskutek pandemii powiększyła się m.in. głębokość rynku przechowywania żywności, w tym nasion zbóż i roślin. Ma na to wpływ wiele czynników, z których najważniejszy, w naszej ocenie, dotyczy zmiany sposobu prowadzenia gospodarstw domowych.

Mimo zawirowań wywołanych pandemią z optymizmem patrzymy na perspektywy rozwoju działalności eksportowej FEERUM S.A. Rok 2019 był rekordowy w historii Spółki pod względem sprzedaży, głównie eksportowej związanej z realizacją kontraktów dla naszego największego ukraińskiego klienta Epicentr K. Perspektywy wyników tego roku wyglądają zadowalająco. W dalszym ciągu Ukraina jest na pierwszym miejscu struktury geograficznej rynków zbytu. Realizujemy tam jeden z największych w Europie projekt służący magazynowaniu i suszeniu ziaren zbóż o łącznej pojemności 1,5 mln ton.

Część kontraktu z Epicentr K została rozłożona na okres 2020/2021. Jednego z kontraktów nie będziemy realizować. Decyzja naszego partnera wynikała z ogromnego wpływu pandemii na sytuację wewnętrzną Ukrainy. Nie postrzegamy jednak obniżenia wartości ukraińskich zamówień jako czynnika destabilizującego sytuację spółki. Czwarty kontrakt dla Epicentr K o wartości 18,3 mln euro wraz z kontraktami dla klientów krajowych tworzą satysfakcjonujący nas portfel zamówień na ten rok.

Rozprzestrzeniający się koronawirus SARS-CoV-2 spowodował szereg barier, w tym na rynkach finansowych oraz w transporcie, ukazując jednocześnie kilka pozytywnych trendów istotnych z punktu widzenia rozwoju przemysłu spożywczego oraz rolnictwa. Między innymi, wskutek pandemii, powiększyła się głębokość rynku przechowywania żywności, w tym nasion zbóż i roślin. Ma na to wpływ wiele czynników, z których najważniejszy, w naszej ocenie, dotyczy zmiany sposobu prowadzenia gospodarstw domowych. Otóż w czasie lockdown-u wiele osób zmieniło swój tryb życia, a także sposób żywienia. Dzięki większej ilości wolnego czasu, uwolniła się energia motywująca ludzi do lepszej dbałości o własną odporność oraz zdrowy i naturalny sposób żywienia z wykorzystaniem dostępnych produktów lokalnych. W konsekwencji, pomimo kolejnego suchego lata, cała branża spożywcza jest w bardzo dobrej kondycji i nie chodzi tu wyłącznie o producentów najpopularniejszych produktów takich jak produkty mączne, kasze, ziarna i podobne produkty charakteryzujące się długim okresem przechowywania.

Widoczne jest ponadto na całym świecie duże ożywienie, jeśli chodzi o inwestycje dotyczące przechowywania i magazynowania żywności. Kontynent afrykański, zwłaszcza region subsaharyjski, w perspektywie najbliższych kilkudziesięciu lat będzie miał ogromny wpływ na produkcję żywności na świecie. Warunki klimatyczne tego regionu są bowiem idealne do upraw wielu roślin. Aby warunki te mogły być optymalnie wykorzystanie, konieczne są duże inwestycje infrastrukturalne, których finansowanie powinno być zapewnione przez państwa wysoko rozwinięte, w tym poprzez kredyty rządowe i inne instrumenty wsparcia eksportu. Dużym wyzwaniem i koniecznością dla polskich eksporterów, którzy chcą uczestniczyć w takich projektach, jest zabezpieczenie własnej pozycji w stosunku do zagranicznych zamawiających, którzy z reguły są podmiotami publicznymi o bardzo silnej pozycji we własnych krajach. W naszej ocenie, obecne regulacje wciąż pozostawiają wiele do życzenia, jeśli chodzi o ochronę polskich eksporterów oraz zaangażowanie polskich władz w nadzór nad realizacją takich inwestycji. FEERUM, jako doświadczony eksporter, śledzi i aktywnie wspiera wszystkie inicjatywy rządowe dotyczące modernizacji programów wspierania polskiego eksportu z wykorzystaniem krajowych środków publicznych. Bardzo duże nadzieje pokładamy w pracach prowadzonych aktualnie, między innymi, przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, których celem jest zwiększenie kontroli wydatkowanych środków publicznych, a także ochrona polskich eksporterów. W naszej ocenie, tego typu inicjatywy mogą zaowocować w przyszłości prawdziwą ekspansją polskich eksporterów na rozwijające się rynki afrykańskie.

Wypowiedź Daniela Janusza, prezesa zarządu FEERUM S.A. opublikowana przez dziennik „Rzeczpospolita” 30 września 2020 r.